Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Home
  • PLAKATY
    • o plakatach
    • sklep
  • podróże
  • ZDROWIE
    • sport
    • dieta
    • cukrzyca
  • inspiracje
instagram bloglovin facebook pinterest dawanda Society

Nudy nie ma

Do stworzenia tego wpisu zainspirował mnie jesienny płaszcz, który zaraz zobaczycie. Płaszcz marzenie, idealny wprost, dokładnie to, czego obecnie szukam. Perfekcyjny do uzupełnienia "parisienne look", którego moje skromne wyobrażenie możecie zobaczyć na tej tablicy na moim Pintereście. Płaszcz znaleziony oczywiście na Pinterest i niestety nie mogę wyśledzić, co to dokładnie jest.


Oto zatem ON:


Wełniany, w klasyczną jodełkę. Krótki, lekko oversize, w takim lekko "pękatym" fasonie, wygląda na gruby. Pasuje i do jeansów, i do czarnych cygaretek. I do trampek, i do szpilek. Zakochałam się....

Jak na rasową maniaczkę social media przystało, poszukiwania zaczęłam od zadania na Instagramie pytania "Pomocy! Gdzie kupić taki płaszcz???" Jak nauczyło mnie życie, ten sposób sprawdza się świetnie. I w tym przypadku posypało się kilka propozycji, jednak nawet z pomocą insta-koleżanek nie udało się znaleźć ideału. Jednakowoż płaszcz pilnie by mi się przydał, więc próbuję wybrać coś z tego, co jest dostępne na rynku. Oto zatem mój przegląd jesiennych wełnianych płaszczy. Tak dla ścisłości: zawartość wełny jest różna i czasem niewielka, więc trzeba zwracać uwagę na skład, nawet gdy płaszcz nosi dumną nazwę "wełniany".

Ruszamy zatem. Na Insta otrzymałam takie oto typy: Massimo Dutti i The Odder Side.


Przyznam, że ten z Massimo Dutti to mój faworyt, mimo, że nie jest dokładnie taki, jak pierwowzór, którego szukam. Ma inny kształt no i nie jest to jodełka. W ogóle okazuje się, że klasyczna jodełka jest nie do zdobycia. Ale wygląda (przynajmniej na zdjęciu), że jest świetnej jakości, z grubego, mięsistego materiału. The Odder Side za to ma fason bliski ideałowi, za to nawet na zdjęciu wygląda na cieniutki. Zupełnie nie to, czego szukam.

Kolejne kroki skierowałam do mojej ulubionej chyba sieciówki - Mango.


To oczywiście również nie jest jodełka, za to splot jest ciekawy, a fason płaszcza bardzo ładny. Ten  niestety również wygląda na cienki, więc odpada.

Gdy buszowałam na stronie Mango, wpadł mi w oko również ten model. W ogóle takie kraty bardzo mi się podobają, ale są mniej uniwersalne, niż szarości.


W Mango meeega wpadła mi w oko poniższa stylówka. Gdybym była 15 cm wyższa, brałabym w 100%. Ideał!


A wracając do krat - poniżej moi faworyci (Uterque i Zalando):


Jednak obydwa płaszcze są po pierwsze dla mnie za długie, zaś po drugie nie jest to zdecydowanie paryska klasyka. Kratkę więc ostatecznie skreślam.

W ten sposób znalazłam się na Zalando, gdzie ponoć znajduje się 3000 płaszczy. Samo więc obejrzenie oferty to nie lada wyzwanie, więc macie prace odrobioną przez mnie.

Poniżej to, co mi się podoba, ale krótkim pękatym płaszczem w jodełkę nie jest.




Każdy fajny, tylko to nie jest To.

I na koniec mój faworyt z Zalando:


Piękny, tylko znowu mniej uniwersalny kolor.

Aha, i jeszcze ten z Solar:


Uff, to chyba wszystko. Nie wiem, czy pomogłam którejś z Was, ale sobie nie!!! Pomocy, który brać?
Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

Nie ukrywam, że od Instagramu jestem uzależniona. I to od lat. To moja codzienna dawka inspiracji i uczta dla oczu. Nie da się przemilczeć, że to również pochłaniacz czasu, ale uważam, że plusy ujemne nie przesłaniają plusów dodatnich ;-) więc mojemu uzależnieniu oddaję się z lubością i codziennie. Zapraszam na moje TOP10!


Na "insta" śledzę aktualnie 567 profili. Najmniejszy udział to marki - niektóre z tych, które lubię. Czekam na info o nowościach (dla mnie Instagram to chyba najlepszy kanał komunikacji z klientami), promocjach, podziwiam stylizacje z ulubionymi spódnicami, kolczykami czy dajmy na to - stojakami na rośliny. Natomiast większość moich faworytów to po prostu ludzie: podróżnicy, pasjonaci fotografii, ukochanych miast czy w jakiś sposób inspirujące osobowości. Dziś chcę Wam przedstawić 10 kont, które śledzę od dawna i z którymi łączy mnie solidne uczucie. 


lichipan


Pochodząca z RPA, mieszkająca w Sydney, z wykształcenia architektka Li-Chi. Nie wiem, skąd bierze prawie codziennie tak obłędnie prezentujące się słodkości! Mimo, że sama nie jestem aż taką fanką słodyczy, na te pokazywane przez nią uwielbiam patrzeć! Ale ten profil to również cudne kadry z architekturą.


mydeernl


Profil należący do holenderskiej artystki i założycielki marki My Deer Art Shop, Maaike Koster. Większość jej prac to subtelne akwarele o tematyce botanicznej. Przepiękne! A do tego prezentowane w ciekawych wnętrzach: minimalistycznych, ale z dużą ilością zieleni. Bywam w Holandii, ale niestety nie udało mi się jeszcze odwiedzić sklepu stacjonarnego Maaike w Haarlemie.


konaction


Konrad z Berlina. Robi absolutnie obłędne zdjęcia niemieckiej stolicy, ale nie tylko. Ostatnio zachwycałam się jego zdjęciami z Rotterdamu, który uwielbiam. Ten profil to niesamowite kadry, ciekawa perspektywa, niewiarygodny zmysł obserwacji! Pod jednym ze zdjęć z Berlina znajduje się taki opis: "Still trying to look what's around the corner. The main source of my inspiration is curiosity. New places, new faces. It's easy to get this when you are abroad. At home it's something that you have to pick up again and again, every time you come back. Sometimes you will see your city with a different view, focussing on new ideas. Sometimes you won't see anything at all!". <3

Gdy patrzę na zdjęcia Konrada, marzy mi się, aby włóczyć się godzinami po Warszawie i wyszukiwać podobne kadry.


berlinstagram



Kolejny - i nie ostatni tu - profil berliński. Kto mnie choć trochę zna, wie, że Berlin to moje ukochane miasto, więc chcąc nie chcąc wciąż przeszukuję Instagram w poszukiwaniu kont, które pokażą mi ciekawe miejsca czy kadry, których jeszcze nie znam. 

Profil prowadzi Michael Schulz, który określa się jako "Berlin based traveller with a crush on Asia", dzięki czemu dość często podziwiać tu można też Kuala Lumpur, Singapur czy Bangkok. 


thomas_k


Kolejny Berlińczyk z niesamowitym zmysłem do fotografowania. Specjalizuje się w kadrach z perspektywy żaby, często z odbiciem w kałuży. Mistrz! <3


palomaparrot



Zamęczę Was chyba tymi niemieckimi profilami :-)) Ale co poradzić, że mam tylu niemieckich ulubieńców! Jestem wielką fanką minimalistycznych kompozycji autorstwa Palomy i tyle.


herz.und.blut


Obiecuję, że to ostatni niemiecki profil w tym zestawieniu! Ten należy do Jules Villbrandt, założycielki bloga Herz und Blut. Jules pokazuje piękne wnętrza (nie tylko własnego mieszkania), z elementami vintage i dużą ilością zieleni. 


I na deser profile polskie.

domsli22



Wydaje mi się, że tego profilu nie trzeba specjalnie reklamować - Dominikę z bloga Niech mówią zdjęcia znają chyba wszyscy insta-maniacy :-))) To jedno z najpiękniejszych polskich kont instagramowych! Dominika jest mistrzynią subtelnych i romantycznych kadrów. Jak nikt inny fotografuje kwiaty, biżuterię czy piękne kompozycje z kawą i smakołykami. 


welcome_to_mycoffeeworld


Irena, moja bratnia dusza w niezmierzonej miłości do kawy! Do bólu zazdroszczę jej tego, że pół życia spędza nad Bałtykiem, a drugie pół w najpiękniejszych knajpach Warszawy, Gdyni i Łodzi! No dobra, żartuję, wiem, że robi arcyciekawą jak na kobietę karierę w raczej zmaskulinizowanej branży. Tym większy szacun za czas na bywanie w najbardziej hip-lokalach!


traveliciouspl


Kasi z Travelicious.pl dosłownie zawdzięczam nasze podróże do Andaluzji i Portugalii. Gdy ona dzieli się swoimi kadrami z podróży na Instagramie, ja klikam i kupuje bilety lotnicze. Serio, dokładnie tak było z dwiema naszymi tegorocznymi podróżami! Kasia ma niesamowity dar do wynajdywania absolutnie obłędnych miejsc, a ponadto do ich cudownego fotografowania. Ten profil to inspiracja numer jeden, jeśli chodzi o podróże! 


A teraz z niecierpliwością czekam na Wasze ulubione profile! Kogo obserwujecie i podziwiacie na Instagramie?

Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy
Nowsze wpisy
Poprzednie wpisy

O mnie

O mnie
Mam na imię Magda, znajomi mówią na mnie Megi. Jestem mamą dwóch córek (Niny oraz chorej na cukrzycę typu 1 Mileny). Uwielbiam podróżować (ale jeszcze bardziej wracać do domu), dobrze zjeść i pobiegać po lesie. Wiele lat temu uciekłam z miasta, potem z korporacji i były to chyba dwie najlepsze decyzje mojego życia. Realizuję się w projektowaniu minimalistycznych plakatów do dekoracji wnętrz. Jestem uzależniona od espresso i nie wstydzę się do tego przyznać.

Bądź na bieżąco!

  • Instagram
  • Pinterest
  • Facebook
  • Bloglovin
  • Society
  • DAWANDA

Kategorie

  • inspiracje
  • podróże
  • plakaty
  • sport
  • cukrzyca

Ostatnie na blogu

Facebook

Nudy nie ma

Archiwum

  • ►  2020 (6)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2019 (5)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  września (2)
  • ▼  2017 (8)
    • ▼  października (2)
      • W poszukiwaniu jesiennego płaszcza idealnego, czyl...
      • 10 inspirujących profili instagramowych
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (3)
  • ►  2016 (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2015 (10)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2014 (26)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2013 (34)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (7)
    • ►  września (7)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (8)
Instagram Facebook Bloglowin Pinterest Dawanda society6
JESTEM NA @INSTAGRAM

Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates