­

Są takie dni...

lipca 23, 2013 / BY Nudy nie ma
Są takie dni w życiu kobiety, kiedy wszystko staje się trudniejsze, niż zwykle. Wiemy, o co chodzi, więc nie będziemy nazywać rzeczy po imieniu. Kiedyś dla mnie dni te oznaczały, że wszystko mnie – łagodnie sprawę ujmując – bardzo irytowało. Aktualnie przeszłam do fazy rozmemłania, przytłoczenia rzeczywistością i niemożności zebrania się w sobie. Wszystko wydaje mi się albo strasznie skomplikowane, albo smutne, albo – przeważnie – jedno i drugie. Zamiast zrobić coś – cokolwiek pożytecznego – siedzę...

Continue Reading

Moja głowa lubi rower

lipca 22, 2013 / BY Nudy nie ma
Poprzedni tydzień to jedna wielka gonitwa. Końcówka mojej anginy, sprawy do załatwienia w Wwie, adaptacja Mili w przedszkolu. Z ulgą wsiadłam w weekend na rower. Nie wiem, jak to się dzieje, ale moje myśli wtedy zwalniają i chaos w głowie ustępuje. Jadę i rozkoszuję się widokami, zapachami i wiatrem we włosach. Mogę nareszcie spokojnie pomyśleć. To jest to. Podczas obu ciąż niemożność jeżdżenia na rowerze właśnie była jednym z największych wyrzeczeń. Ale za to dokładnie...

Continue Reading

Nina śpi - do roboty!

lipca 15, 2013 / BY Nudy nie ma
OK., Nina usnęła. To fantastyczne, że jak przychodzi jej pora, to usypia dosłownie w 5 minut. Fakt, że mam świetną technikę usypiania: wożę ją w wózku przy domu, po płytach chodnikowych poprzedzielanych żwirkiem. Daje to takie miarowe podskoki, że kto by nie usnął! No dobrze, czyli mam – w zależności od łaskawości córki – od godziny do dwóch dla siebie. Hmm, „dla siebie”…. Lista zadań: 1. Rozładować zmywarkę. 2. Wydepilować nogi. 3. Uprasować min. 1/3...

Continue Reading

Znowu o lecie. I o jedzeniu.

lipca 10, 2013 / BY Nudy nie ma
Może tego po mnie nie widać, ale jedną z moich ulubionych czynności jest jedzenie.  Niestety czasochłonne i skomplikowane przepisy mnie odstraszają, więc przypuszczam, że wiele mnie w życiu omija.  Lato kocham między innymi dlatego, że nie trzeba się specjalnie narobić, żeby dostarczyć rozkosz swemu podniebieniu. Weźmy taki świeży chlebek z pachnącym pomidorkiem spod Grójca, lekko posypanym solą. Mam ich całą skrzynkę, ale szybko ubywa, bo Mila też ubóstwia pomidory i w zasadzie tylko nimi mogłaby...

Continue Reading

Wino i rower

lipca 08, 2013 / BY Nudy nie ma
Wino pić lubię, ale nie będę opowiadać, że się znam. W zasadzie podobnie jest z rowerem. Absolutnie kocham jeździć, robię to od lat i jak tylko jest okazja, to wsiadam na dwa kółka. Ale mądrze się wypowiadać o technicznych aspektach nie bardzo jestem w stanie. Mój rower to trekkingowiec  marki BH, dostałam go co najmniej 10 lat temu na imieniny od męża i niechętnie zamienię go kiedykolwiek na inny. Ale jak się ma wino do...

Continue Reading

Lato

lipca 03, 2013 / BY Nudy nie ma
Nareszcie ktoś idealnie ujął to, co czuję, gdy ktoś mówi, że w tym kraju nie da się żyć i że trzeba wyprowadzić się gdzieś, gdzie ciepło jest cały rok.  Eduardo Mendoza powiedział w wywiadzie z Harper's Bazaar:  "Zazdroszczę wam radości z lata. My tylko narzekamy na upały. Tu każdy kwiat po zimie musi być wydarzeniem". Dokładnie tak. ...

Continue Reading

Aaaaa, piszę bloga!

lipca 01, 2013 / BY Nudy nie ma
Jeszcze dokładnie nie wiem, o czym ten blog będzie.... Bo napisać, że o życiu - to przecież zbyt banalne. Coś o mnie? Jestem mamą. No proszę - to napisałam jako pierwsze.  Czyli to mnie głównie definiuje? Hmm, może od kiedy nią jestem - tak... OK, więc jestem mamą dwóch cudownych dziewczyn. Zakochaną w nich bez pamięci. No i w ich tacie też. Jestem uciekinierką z korporacji. Dziesięć lat w fabryce wystarczy.  Dzieci to dobry pretekst,...

Continue Reading

Nudy nie ma

lipca 01, 2013 / BY Nudy nie ma
3.38. Wstaję, nadal śpiąc idę do łazienki. Podgrzewacz, butelka, mleko. Zamieszać. Mogę to robić z zamkniętymi oczami. Teraz tylko trafić smokiem do paszczy. Mniam mniam mniammm, 180 ml poszło. Ufff, śpi dalej... A różnie to bywa. Nina skończyła 9 miesięcy i nadal budzi się w nocy na jedzenie. W najlepszym wypadku 2 razy, w najgorszym - chyba z 7 razy to był jej straszliwy rekord. Testowałam wodę, wodę z glukozą, głaskanie, śpiewanie, grzechotkę. Nie działa. Nina chce jeść....

Continue Reading