Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Home
  • PLAKATY
    • o plakatach
    • sklep
  • podróże
  • ZDROWIE
    • sport
    • dieta
    • cukrzyca
  • inspiracje
instagram bloglovin facebook pinterest dawanda Society

Nudy nie ma

Oto druga część plakatowego poradnika prezentowego. W pierwszej radziÅ‚am, co można kupić do pokoju dziecka, a co mamie i tacie. Jaki plakat wybrać, aby przekazać miÅ‚osnÄ… wiadomość, a jaki, by kogoÅ› zmotywować do dziaÅ‚ania. 


Dziś zaczynamy od miłośników zwierząt. Na pewno macie w swym gronie jakiegoś psiarza czy kociarza, któremu można by podarować odpowiedni plakat. No to zapraszam :-)




Jak zauważyliście, sporo tu cytatów. Maniakalnie wyłapuję takie rzeczy skąd się tylko da. Uwielbiam inspirujące cytaty! Znajdziecie więc u mnie ich sporo. Cała kolekcja, na dzień dzisiejszy 23 grafiki. Wśród moich ulubieńców mini-seria inspirowana serialem House of Cards.


Uwielbiam również Sex and the City. Znacie kogoś, kto też lubi i ucieszyłby się z takiego plakatu?


A może macie do obdarowania jakichś orędowników minimalizmu?



Miłośników podróży?


Kogoś, kto ma nowy dom? Przeprowadził się? Urządza mieszkanie? Lubi gotować?






Kogo byÅ›cie nie chcieli obdarować, kalendarz jest zawsze dobrym pomysÅ‚em. W tym roku u mnie minimalistycznie i skandynawsko. TrochÄ™ mi brakuje kolorów z kalendarza 2015, ale jakaÅ› odmiana musi być. Macie do wyboru jednÄ… kartÄ™ z 12 miesiÄ…cami, w formacie 30x40, 50x70 lub 70x100 cm. Albo wersjÄ™ z osobnÄ… kartÄ… na każdy miesiÄ…c, w formacie A3. Zapraszam!  www.nudyniema.pl :-)








Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

Późna jesień i zima nie należą w moim odczuciu do najprzyjemniejszego czasu w roku. Na szczęście mamy Mikołajki i Gwiazdkę, czyli czas obdarowywania prezentami. Przyjemnie jest obdarowywać, przyjemnie być obdarowanym, ale nie mniejszą frajdę sprawia - przynajmniej mi - samo marzenie i tworzenie wishlist. Moich prywatnych poznaliście ostatnio nawet kilka. Dziś chcę doradzić Wam, co możecie podarować bliskim. Oczywiście możecie spokojnie uznać moje dotychczasowe listy marzeń za inspirację, ale zamierzam Wam również doradzić, korzystając - a jakże - z własnej prywatnej oferty plakatowej :-) Zapraszam więc. Gdyby ktoś miał problem, co wybrać z blisko setki grafik NudyNieMa design, ten post mu pomoże.


Zaczynam od najmÅ‚odszych. ZakÅ‚adam, że macie w najbliższym gronie milusiÅ„skich. I zdajÄ™ sobie sprawÄ™, że dla nich najwiÄ™kszÄ… frajdÄ… na Å›wiecie nie bÄ™dzie może plakat do pokoju, ale może bÄ™dziecie chcieli zaspokoić swoje potrzeby estetyczne, jeÅ›li chodzi o to wnÄ™trze, albo też potrzeby znajomych rodziców. Tak siÄ™ skÅ‚ada, że mam w ofercie bardzo dużo plakatów dzieciÄ™cych. PoczÄ…wszy od piÄ™knych, prostych grafik personalizowanych z imieniem, po delikatne plakaty z serii Goodnight czy Dreaming. Kto woli minimalistycznie, sÄ… też proste typografie. 




Powyżej nie widać oczywiÅ›cie wszystkiego, co jest w ofercie. Wejdźcie wiÄ™c po prostu na nudyniema.pl, a poznacie wszystkie grafiki dzieciÄ™ce.

Aha, nie mogę też zapomnieć o grafikach z serii Animals!



JesteÅ› zakochany? Chcesz obdarować kogoÅ› zakochanego? A może po prostu chcesz przekazać miÅ‚osny message. W tym temacie też mam wiele do zaoferowania. Od plakatu Love z popularnej serii Words, poprzez wiele miÅ‚osnych haseÅ‚.   


W temacie przyjaźni polecam plakat Friend z serii Words. Dobrym pomysÅ‚em dla przyjaciela (ale również dla męża/ chÅ‚opaka, żony/ dziewczyny i dziecka) bÄ™dzie też plakat z serii Letters lub Numbers - na urodziny czy rocznicÄ™. OczywiÅ›cie wykonam każdÄ… literÄ™ i cyfrÄ™/ liczbÄ™ :-) 




Poniżej kilka propozycji grafik dla mam i tatusiów :-)


Chcecie kogoś zmotywować? Mam wiele plakatów na tę okoliczność:


To pierwsza część poradnika. W drugiej pokażę Wam, co można kupić psiarzom, kociarzom, miłośnikom ciekawych cytatów i orędownikom domowego ogniska. Stay tuned :-)


Share
Tweet
Pin
Share
2 komentarze

Obiecuję, że to ostatnia wishlista w tym roku! Ale przyznam, że tak przyjemnie się je robi, że najpóźniej na wiosnę możecie się spodziewać kolejnej! :-)




Zaczynam od czegoś, co marzy mi się od dawna. Wypatrzyłam to oczywiście gdzieś na Instagramie. Ten Instagram to samo zło, mówię Wam! O połowie przedmiotów czy marek, które uwielbiam, nie miałabym pojęcia, gdyby nie Insta. Tak więc jest to taki kalendarzo-zegar. Niestety znalazłam tylko na e-bay. Jest kilka opcji rozmiaru, czasem coś z innym kolorem. Must have - absolutnie!!!

Jeśli chodzi o kalendarz, to oczywiście nie zabraknie i mojego autorskiego, od NudyNieMa design! Planuję jeszcze zaprojektować taki 12-kartkowy, ale póki co czasu brak. I tak mam niezły czas z tym całorocznym! ;-)

Pozostaję w gabinecie. W ogóle cały czas nie jestem tu urządzona. Potrzeba wielu rzeczy do dopieszczenia tego wnętrza. Podoba mi się bardzo taki przybornik na biurko Vitra. A że lubię błyskotki, to marzę też o pen drive'ie Swarovsky ;-)


JeÅ›li jesteÅ›my przy bling bling: wpadÅ‚y mi w oko ciekawe kolczyki i naszyjnik z kolekcji Ania Kruk. PisaÅ‚am kiedyÅ›, że w temacie biżu jestem wierna W.Kruk, ale to w zasadzie ta sama rodzina, wiÄ™c mogÄ™ poczynić drobne ustÄ™pstwo, nie?


Biżuterii nigdy za dużo, dokładnie tak samo jest z perfumami. "Zamawiałam" już w prawdzie jedne w listopadzie, ale ostatnio wpadła mi w ręce próbka Midnight Poison Diora. I muszę powiedzieć, że przepadłam. Boski zapach! I pamiętacie, co pisałam o tym, jakie znaczenie ma dla mnie flakon oraz to, kto jest twarzą perfum? Nie kupiłabym w życiu perfum, których ambasadorką jest dajmy na to Britney Spears czy Beyonce, choćby pachniały najcudowniej na świecie. Otóż w poszukiwaniu zdjęć do tego posta odkryłam, że twarzą Midnight Poison jest Eva Green! Piękna, zachwycająca i intrygująca Vesper Lynd z Casino Royale, mojego ulubionego Bonda!!! To nie może być przypadek, te perfumy muszą być moje!!!


Nieskromnie wrzucam na listę kolejną rzecz mojego projektu. Wspominałam Wam już kiedyś o Society6, gdzie możecie znaleźć wiele produktów, takich jak m.in. torby, t-shirty, kubki, bluzy, poduszki, zegary i oczywiście plakaty z moimi grafikami. Ja nabyłam już torbę oraz t-shirt, teraz planuję case na iPhone'a.


Ostatnio byÅ‚am na Warszawskich Targach Książki Artystycznej i wpadÅ‚a mi w rÄ™ce publikacja, której już wczeÅ›niej szukaÅ‚am: "Very Graphic. Polish Designers of the 20th Century". Å»aÅ‚ujÄ™, że nie kupiÅ‚am. Tym bardziej, że byÅ‚ Black Friday i można jÄ… byÅ‚o nabyć taniej.  


PisaÅ‚am już kiedyÅ›, że nie majstrujÄ™ za dużo w naszych wnÄ™trzach i (poza gabinetem) uważam je raczej za kompletne. Nie przemeblowujÄ™, nie dokupujÄ™ ciÄ…gle nowych Å›wieczników, dywaników, narzut, poszewek na poduszki. Ale sÄ… takie rzeczy, które przyda siÄ™ mieć w wiÄ™kszych iloÅ›ciach. Bardzo lubiÄ™ kwiaty i staram siÄ™, aby zdobiÅ‚y  nasz dom przez caÅ‚y rok. PrzydajÄ… siÄ™ wiÄ™c wazony. OczywiÅ›cie znowu Instagram staje siÄ™ nieocenionÄ… inspiracjÄ… i motywatorem zakupowym ;-) ZauważyÅ‚am modÄ™ na wazony Madam Stoltz. SÄ… faktycznie bardzo Å‚adne, ale - jak to bywa z instagramowymi modami - majÄ… je teraz prawie wszyscy. Za to udaÅ‚o mi siÄ™ znaleźć wazony równie Å‚adne, o ile nie Å‚adniejsze, duÅ„skiej firmy Lyngby. Wybieram piÄ™kny matowy czarny oraz marmurowy.


Przydałby mi się również stojak na gazety. Szukam od lat i wygląda na to, że znalazłam nareszcie coś ciekawego.


I na deser perełka. Belmam. Poznałam tę markę - a jakże - przez Instagram. Kupiłam w zeszłym roku jeden z ich koszy. I od tego czasu muszę powiedzieć, że podoba mi się prawie wszystko, co wprowadzają do oferty! Świetnie pasowałby mi do gabinetu ich regał, super są też organizery. Kosz, który mam, wylądował u dziewczyn w pokoju, więc przyda mi się drugi - tym razem tylko dla mnie. Słowo daję, łapię się za głowę, jak Belmam wrzuca coś nowego na Insta, co oznacza to, że prawdopodobnie moja lista marzeń ulegnie znowu wydłużeniu.


Dodam, że od miesięcy marzyłam też o spódnicy od Miszkomaszko, ale kliknęłam na nią z okazji Black Friday :-)


A Wy o czym marzycie w grudniu??




1. Zegar
2. Kalendarz NudyNieMa design
3. Toolbox Vitra
4. Pendrive
5. Kolczyki te, te i te oraz naszyjnik
6. Perfumy
7. iPhone case
8. Książka
9. Wazony: ten i ten
10. Stojak na gazety
11. Belmam: regał i kosz


Poprzednie wishlisty możecie zobaczyć tutaj:
- listopadowa: tu
- mikołajkowa: tu
- dla dziewczynek: tu
Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

WidzÄ™ po statystykach, że podobaÅ‚y siÄ™ Wam ostatnie posty prezentowe. JeÅ›li ktoÅ› czeka na sto jeden pomysłów na prezent dla dzieci, to muszÄ™ rozczarować. Wyczucie w tym temacie mam Å›rednie, rozeznanie oferty rynkowej jeszcze sÅ‚absze. Zapraszam wiÄ™c do moich znakomitych koleżanek blogerek parentingowych. 


I mało tego. to ja liczę na Waszą pomoc! Może - znając marzenia moich dziewczyn - pomożecie mi, gdzie znaleźć takie prezenty?

Bo marzenia znam. Postanowiłam zapytać. Tak po prostu: "Dziewczyny, co chciałybyście dostać od Mikołaja pod poduszkę, a potem pod choinkę?" Nie będę uszczęśliwiać pięknymi drewnianymi zabawkami, którymi nikt nie chce się bawić. Ani grafitową sukienką, która jest piękna wg mnie, ale co z tego, jak młoda dama uwielbia kolor czerwony. Tak, jestem estetką. Tak, drażni mnie kolorowy plastik. Ale uważam też, że dzieciństwo rządzi się swoimi prawami i nie zamierzam zabraniać moim córkom bawienia się kucykami Pony, jeśli to im sprawia radość. Na szczęście zamiłowanie do kiczu i plastiku im minie. O to jestem spokojna. Czy któraś z dzisiejszych dizajnerek-minimalistek w dzieciństwie otaczała się tylko skandynawskimi zabawkami z kolorze black&white? Nie sądzę.

A wracając do Mikołaja: nie mając jeszcze dzieci, obiecywałam sobie, że nigdy nie będę - jak już je będę miała - wciskać kitu o Mikołaju. Ale jakoś tak wyszło... Stwierdziłam, że to jednak fajniejsza wersja od tej, że to mama wszystko kupuje.


Tak więc z pozoru sprawa wydaje się być prosta, córki nie były przesadnie wymagające. Zaznaczam, że nie mamy telewizora, nie jeżdżę z dziewczynami po centrach handlowych, więc nie są one bombardowane reklamami. Inspirację mogły czerpać z przedszkola, od koleżanek lub ze swej bogatej wyobraźni ;-)

Otóż Milena (starsza) pod poduszką 6 grudnia chciałaby znaleźć konika. "Takiego, jakim się ostatnio bawiłam w przedszkolu, jak po mnie przyszłaś. Pamiętasz?" Hmm, no pamiętam, taki brązowy, plastikowy. Ale co to dokładnie jest, to nie wiem... Muszę następnym razem go sobie dobrze obejrzeć. Póki co zrobiłam szybki risercz i identycznego nie znalazłam. Jest na przykład Barbie z koniem, nawet w kilku odsłonach, ale jakoś przed Barbie mam opór na razie. No i w zasadzie poza Barbie to wyboru dużego nie ma :-( Jakieś pomysły? Pomocy...

OczywiÅ›cie sÄ… koniki nieplastikowe. Takie maskotki, szyte. Mój faworyt to koniki Masiuki. 

Jeśli chodzi o prezenty pod choinkę, Milena zażyczyła sobie pieska. Nie prawdziwego, ufff... Ma to być maskotka i do tego nie za duża. Wydaje mi się, że IKEA powinna załatwić sprawę.



Nina chyba trochę spapugowała, bo twierdzi, że też chce konika. Konik razy dwa poproszę!

Trudniej będzie z prezentem pod choinkę dla młodszej. Marzy bowiem o..... złotej lalce! Dokładnie tak się wyraziła... Help! Any ideas? To będzie wyzwanie... Wszystko, co znajduję, to znowu Barbie albo coś podobnego. Brrr.... Ale Bella też ma złotą kieckę. I Amber. To już chyba lepiej, niż Barbie... :-))))

Niezależnie od uwielbienia dla kiczu moje dziewczyny, a w szczególności Milena, bardzo lubią książki, więc ich na 100% nie zabraknie pod choinką. Zobaczcie, jakie są moje typy (już kupione!). Podobają mi się ponadto układanki CzuCzu. Myślę, że Mikołaj tam też coś wybierze ;-)





Linków do tej chińszczyzny nie wklejam. Ale jeśli ktoś jest zainteresowany, to mam - mogę podać :-) Puzzle na stronie CzuCzu, książki w Empiku.

Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarz

SÄ…dzÄ…c po iloÅ›ci odsÅ‚on posta z mojÄ… listopadowÄ… wishlistÄ… wpis Wam siÄ™ podobaÅ‚. Z radoÅ›ciÄ… bÄ™dÄ™ wiÄ™c kontynuować ten temat, bo przyznam - jest bardzo przyjemny. DziÅ› chcÄ™ Wam wiÄ™c przedstawić mojÄ… mikoÅ‚ajkowÄ… listÄ™ marzeÅ„ :-)




W moim rodzinnym domu tradycja była taka, że prezent 6 grudnia Mikołaj zostawiał pod poduszką. Musiało więc być to coś małego, jakiś drobiazg. Akurat w przypadku prezentów dla dorosłych łatwo o to, żeby prezent będąc małym, był jednocześnie kosztowny. Ale co tam, przecież to tylko lista marzeń ;-)

Większość pomysłów, które Wam za chwilę przedstawię, tak na prawdę jest mi pilnie i bardzo potrzebnych. Jeśli więc Mikołaj nie dostanie tej listy na czas, sama je sobie będę musiała sprawić. No dobra, żeby być tak do końca szczerą, przyznam się, że dwa z nich w zasadzie już zamówiłam.... :-)))

Pierwszy to prenumerata Harper's Bazaar. Czytam od pierwszego numeru, w zasadzie od deski do deski i cieszÄ™ siÄ™, że nareszcie jest na polskim rynku dobry magazyn dla kobiet. Jest co pooglÄ…dać i co poczytać. Jedyny minus jest wg mnie taki, że redakcja rzadko decyduje siÄ™ na autorskie okÅ‚adki, korzystajÄ…c czÄ™sto z tych z zagranicznych edycji. A szkoda. Anyway, wÅ‚aÅ›nie niedawno przyszedÅ‚ do mnie ostatni numer z zeszÅ‚orocznej prenumeraty, wiÄ™c od razu zamówiÅ‚am nowÄ…, wraz z książkÄ… "Åšwiat wedÅ‚ug Karla" w prezencie. 

Druga rzecz, która jest mi niezbędna i czas najwyższy, aby już ją nabyć, to kalendarz. Nie taki na ścianę (bo ten będę miała własnego projektu), tylko taki do notowania. Od lat używam kalendarza-notesu Taschen lub teNeues. Lubię to, że są spięte sprężyną, odpowiada mi ich układ i to, że są pełne zdjęć tych wydawnictw. W tym roku mam kalendarz "The colors of fashion", teraz zaś zamówiłam "STREET ART".

Kolejna pozycja jest również sprawdzona: mascara Collistar. Dostałam taką w zeszłym roku na gwiazdkę i muszę powiedzieć, że jest to najlepszy tusz do rzęs, jakiego miałam okazję używać. Bez wahania chcę znowu!

Jeśli już jesteśmy przy kosmetykach, to również bardzo zadowolona jestem z pudru Rimmel, a że mi się właśnie kończy, to - Drogi Mikołaju - poproszę taki sam :-)

W zasadzie kosmetyki to idealny pomysł na prezent Mikołajkowy. Ucieszyłabym się również ze szminki. Kiedyś sprzedawczyni w perfumerii Douglas poleciła mi pomadkę Rouge Bunny w pięknym czerwono-koralowym odcieniu. Niestety takiej samej nie mogę teraz znaleźć, ale te szminki mają tak intrygujące nazwy (np. Zasłyszane Słowa, Gorzka Cisza, Mój Kaprys, Dojrzewająca Intryga), że chociażby ze względu na nie jestem w stanie zaryzykować kolejną.

Jesiennie wieczory sprzyjajÄ… lekturze. W lecie różnie z tym bywaÅ‚o - dużo czasu spÄ™dzaliÅ›my późno na tarasie, książki leżaÅ‚y i siÄ™ kurzyÅ‚y. Teraz na szczęście poprawiam moje roczne statystyki czytania. TestujÄ™ różne kryminaÅ‚y, mimo, że nie byÅ‚am nigdy wielkÄ… fankÄ… tego gatunku. WyjÄ…tkiem byÅ‚a trylogia Stiega Larssona, którÄ… byÅ‚am wprost oszoÅ‚omiona. CzytaÅ‚am to, jak tylko mogÅ‚am, zarywajÄ…c noce i wystawiajÄ…c na próbÄ™ życie rodzinne. Od tego czasu szukam czegoÅ›, co pozwoli mi podobnie odlecieć. Bezskutecznie. W zasadzie wszystko, co czytaÅ‚am do tej pory, to miernota. Aż ostatnio wpadÅ‚am na książkÄ™ "Co nas nie zabije", która jest kontynuacjÄ… trylogii Millenium, oczywiÅ›cie innego autora, bo jak wiadomo, Pan Larssen popeÅ‚niÅ‚ w życiu niestety tylko te trzy książki. PodpiÄ™cie siÄ™ pod jego fejm przez kogoÅ› innego wzbudziÅ‚o sporo kontrowersji, ale jeÅ›li pan Lagercrantz umie pisać równie dobrze, jak robiÅ‚ to pan Larsson, nie bÄ™dÄ™ siÄ™ go zupeÅ‚nie czepiać.

JesieÅ„ jest również dobrym okresem, aby majstrować sobie przy twarzy. Można oczywiÅ›cie dziaÅ‚ać w zaciszu domowej Å‚azienki, ale ja raz na jakiÅ› czas lubiÄ™ siÄ™ oddać w rÄ™ce specjalisty. W tym temacie również jestem wierna jednej firmie. ByÅ‚am ostatnio  na zabiegu zÅ‚uszczania kwasami oraz mikrodermabrazji, która w salonie w Wilanowie jest czÄ™sto wykonywana gratis w promocji z innym zabiegiem na twarz. WiÄ™c warto skorzystać. ChÄ™tnie udam siÄ™ tam ponownie, wiÄ™c poproszÄ™ voucher na zabieg.

Jak może wiecie (jeśli na przykład obserwujecie mnie na Instagramie), od paru miesięcy biegam. Szykuję z resztą na ten temat osobnego posta. Tak więc biegam, jest zatem spore pole do popisu, jeśli chodzi o prezenty dla mnie ;-) Ciuchów mam już dużo, buty jedne, ale porządne, ale przyda mi się coś z działu gadżetów, czyli zegarek biegowy. Niestety po pierwsze w temacie się jeszcze nie orientuję (czyli nie mam upatrzonego modelu), a ponadto ceny są na tyle wysokie, że Drogi Mikołaju, nie wiem, czy to nie przesada, jeśli chodzi o 6.12. Zastanowimy się może bliżej 24.12 ;-) Tak więc skoro nie gadżet elektroniczny, to może książka o bieganiu? Mam ochotę sięgnąć po pozycję Beaty Sadowskiej. Wydaje mi się ona sympatyczną babką, lubi biegać, więc książka powinna być fajna. Poproszę.

ListÄ™ zakoÅ„czÄ™ czymÅ›, co bez problemu zmieÅ›ci siÄ™ pod poduszkÄ…, ale nie jest mi niezbÄ™dne. Tak wiÄ™c Drogi MikoÅ‚aju - bez spinki, tego nie musisz mi przynosić ;-) Tak tylko na gÅ‚os marzÄ™. Mam na myÅ›li zegarek. Zegarek wybieram zawsze jakiejÅ› niezÅ‚ej firmy, wiÄ™c jest to zakup z tych droższych. Aktualnie posiadam 3 sztuki i w zasadzie wiÄ™cej mi nie trzeba, ale skoro mam zacząć przygodÄ™ ze zÅ‚otem (z czego zwierzyÅ‚am siÄ™ Wam w listopadowej liÅ›cie marzeÅ„), to powinnam mieć przecież korespondujÄ…cy zegarek, nie? JakiÅ› czas temu wpadÅ‚a mi w oko firma Danish Design i jeÅ›li miaÅ‚abym coÅ› wybierać, to z pewnoÅ›ciÄ… szukaÅ‚abym tam. 



1. Prenumerata Harper's Bazaar
2. Kalendarz teNeues 
3. Mascara Collistar
4. Puder Rimmel
5. Szminka
6. Książka
7. Voucher Dr Irena Eris
8. Książka
9. Zegarek Danish Design: ten, ten lub ten

A co jest na Waszej liÅ›cie? Polecacie jakieÅ› książki? Kosmetyki? 



Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

Szczerze mówiąc, zawsze lubiłam oglądać listy marzeń ulubionych blogerów. Często udawało mi się podpatrzeć coś ciekawego, poznawałam jakąś nową markę. Ponieważ przed świętami zapytana przez męża, co bym chciała dostać od Mikołaja, niejednokrotnie nie miałam pojęcia, co odpowiedzieć, od jakiegoś czasu tworzę sobie przez cały rok takie listy marzeń i potem jest z czego wybierać ;-)




Oczywiście to też lista dla mnie. Przecież samemu też trzeba się rozpieszczać raz na jakiś czas. Więc jeśli dojdę do wniosku, że właśnie zasłużyłam na jakąś nagrodę, mam świetną ściągawkę pod ręką.


Rzecz jasna listy takie mają swoją sezonowość. W maju myślę o nowym bikini na nadchodzący sezon, wczesną jesienią nie potrafię przejść obojętnie obok stoisk z szalami, czapkami i rękawiczkami w moich ulubionych sklepach, ale takie rzeczy, jak biżuteria czy perfumy są przecież potrzebne cały rok.

Ale dość bla bla, każdy wie, co to wishlist. Przedstawiam Wam moją jesienną listę marzeń. Do świątecznej raczej coś jeszcze dorzucę. Pomarzyć fajna rzecz, nie?

Ponieważ listopad jest dla nas póki co łaskawy pogodowo, nie zamierzam przedwcześnie wskakiwać w puchówkę. Natomiast od lat marzę o idealnej czarnej skórzanej klasycznej kurtce, ale jak wiadomo - ideał jest trudny do znalezienia. Przeważnie - przynajmniej wg mojego doświadczenia - coś wygląda ładnie na zdjęciu lub wieszaku, zaś po przymierzeniu okazuje się niewypałem. W Mango często widywałam skórzane kurtki, ale swojej tam jeszcze nie znalazłam. Ta na zdjęciu wygląda nieźle, więc dam jej chyba szansę w sklepie.

Szyję lubię mieć porządnie otuloną, chętnie czymś wielkim. Do mojej nowej skóry dobrałabym taką miękką apaszkę z Zary.


Skoro lecimy po akcesoriach, nie może tu zabraknąć torby. Temat jest w moim przypadku o tyle szczęśliwy, że nie dotyka mnie częsta kobieca choroba nałogowego kupowania toreb w dużych ilościach. Po pierwsze nie cierpię przenoszenia się z jednej torby do drugiej. W każdej torbie kryje się masa rzeczy (i to mimo, że ja używam aktualnie raczej małych formatów), przy przeprowadzce zawsze nie przeniosę wszystkiego, bo przecież te wszystkie duperele nie są codziennie potrzebne, nie? I zawsze, ale to absolutnie zawsze, okazuje się, że jednak są. A to akurat nie przełożyłam jednego z dwóch ulubionych błyszczyków i akurat danego dnia tylko ten nieprzełożony pasuje. A to nie pakuję wizytownika, bo przecież - od kiedy nie męczę się w korpo - już nie codziennie spotykam osoby, którym wręczam wizytówkę. Ale oczywiście okazuje się, że akurat w dniu, w którym szpanuję nową torebką, spotykam kogoś, komu koniecznie chcę się pochwalić moim biznesem. I tak dalej. Tak więc rozumiecie: aby te kłopotliwe przeprowadzki ograniczyć do minimum, po prostu rzadko zmieniam torby i jestem przez to bogatsza o parę złotych. Drugi powód to fakt, że od kiedy mam dzieci, noszę torby typu listonoszka - takie przewieszane przez całe ciało, aby mieć dwie ręce wolne. Wiadomo - dzieci, zakupy etc. Był krótki etap toreb ogromniastych, które musiały pomieścić pieluszki, mokre chusteczki, kremik do pupki, ubranka na zmianę, mleczko, jabłuszko, zabaweczki, ale ufff... mam go już za sobą. Więc wracając do listonoszek - nie ma wielkiego wyboru na rynku - ten typ jest wg mnie traktowany przez projektantów po macoszemu. I całe szczęście dla mojego portfela.

Ale to, że torebki rzadko kupuję, nie zmienia faktu, że wiem, co się dzieje na rynku i że wzdycham do wielu. Mam na oku dwie firmy, które robią rzeczy naprawdę boskie i gdybym miała wybrać coś od nich, to miałabym problem z decyzją. Pierwsza z nich to Przywara-Strzałka. Te torebki są tak piękne, że chyba szkoda by mi było je nosić ;-) Minimalistyczne do bólu, do tego cudownie dopracowane, perfekcyjne detale. Spójrzcie na stronę, poza torebkami są też inne akcesoria. Ja na przykład szaleję jeszcze za wizytownikiem. Co ciekawe, torebki projektuje i szyje Monika, która kontynuuje pasję swojego dziadka, tworząc dziś torby we własnej pracowni, dwa piętra nad warsztatem dziadka. Uwielbiam takie historie!

Moja druga skórzana miłość to holenderska Keecie. Ich torebki i portfele to również bardzo minimalistyczne formy, tak minimalistyczne, że nie mają podszewek, za to w środku znajdują się nadruki. Marzenie!


Niby bÅ‚yskotek nigdy za dużo, ale muszÄ™ stwierdzić, że od czasu rozwodu z korpo zadowalam siÄ™ starymi zapasami i z rzadka tylko przybywa mi coÅ› nowego, przeważnie jako prezent od męża. W moich zbiorach króluje srebro i biaÅ‚e zÅ‚oto, ale przyznajÄ™, że od dawna chodzi mi po gÅ‚owie zÅ‚oto w "tradycyjnym" kolorze. Może siÄ™ starzejÄ™ ;-) W mojej ulubionej firmie z bling-bling (gdzie indziej w zasadzie nie kupujÄ™) wypatrzyÅ‚am dwa pierÅ›cionki. ZÅ‚oto w zestawieniu z czarnÄ… ceramikÄ… - wydaje mi siÄ™, że to bezpieczne wprowadzenie do tematu gold. 


Na perfumy też zawsze jest zapotrzebowanie u mnie. LubiÄ™ mieć kilka flakonów na raz, czÄ™sto w różnych porach dnia używam różnych zapachów. PrzyznajÄ™, że przy wyborze kierujÄ™ siÄ™ najpierw wyglÄ…dem butelki... Serio. Plus caÅ‚ym wizerunkiem: jak wyglÄ…da reklama, ewentualnie jaka celebrytka w niej wystÄ™puje. Nie wyobrażam sobie używania perfum, które majÄ… butelkÄ™ nie w moim guÅ›cie albo reklama kierowana jest do zupeÅ‚niej innej kobiety, niż ja (albo taka, jakÄ… chciaÅ‚abym być). Może przez to omija mnie wiele zapachów, ale już tak mam. W perfumerii wÄ…cham to, co Å‚adnie wyglÄ…da. 

JesieniÄ… chÄ™tnie siÄ™gam po wszelkie piÄ™knie wydane albumy. Mój wybór na listopad-grudzieÅ„ 2015 to ta pozycja. Pana Mario Testino lubiÄ™ bardzo. Nawet specjalnie dla niego pojechaÅ‚am w lecie do Berlina, aby obejrzeć jego wystawÄ™ In your face. Z resztÄ… jakoÅ› bardzo mnie trzeba byÅ‚o namawiać, bo Berlin kocham. Kate Moss zaÅ›... hmm, jakiego sÅ‚owa użyć...? Ooo, wÅ‚aÅ›nie widzÄ™, że w jednym z poprzednich tekstów, gdzie o niej wspominaÅ‚am, użyÅ‚am sÅ‚owa "uwielbiam"... No dobra, jest gwiazdÄ… i jest absolutnie cool. Uwielbiam :-))


Ha! Pod siódemką zobaczycie dwa moje plakaty. Dokładnie taki duet wisiał kiedyś u mnie nad stołem w gabinecie. Te dwie grafiki komponują się według mnie bardzo dobrze razem. Tak dobrze, że jak zabrałam je kiedyś na targi, to zostały kupione dość szybko. Obie, przez tę samą osobę. Od tego czasu odczuwam ich brak, tym bardziej, że obydwa hasła należą do moich dewiz. Muszę je więc ponownie dla siebie wydrukować :-)

JeÅ›li chodzi o wnÄ™trza, to nie jestem osobÄ…, która czÄ™sto zmienia coÅ› w  aranżacji swojej przestrzeni. Z niezrozumieniem, ale i pewnym podziwem podglÄ…dam na Instagramie dziewczyny, które dosÅ‚ownie co parÄ™ tygodni robiÄ… przemeblowania! Nie bardzo wiem, z czego wynika u mnie ta niechęć do zmian. Może po prostu jestem zadowolona z tego, jak parÄ™ lat temu urzÄ…dziliÅ›my dom i nie mam wielkiej potrzeby modyfikowania tego. OczywiÅ›cie pojawiajÄ… siÄ™ nowe dodatki, ale i tak mam wrażenie, że relatywnie niewiele w porównaniu z moimi Instakoleżankami ;-) Jednak raz na jakiÅ› czas coÅ› tak bardzo wpadnie mi w oko, że po prostu chcÄ™ to mieć i tyle. Tak byÅ‚o z tym dywanem. ZobaczyÅ‚am go na jakimÅ› blogu niedawno i z zaskoczeniem odkryÅ‚am, że pochodzi z oferty popularnego sklepu z dywanami i wykÅ‚adzinami. Bardzo jestem ciekawa, jak prezentuje siÄ™ na żywo. Bo na zdjÄ™ciach to dla mnie bomba!


Odejdę na chwilę od tematów wnętrzarskich. Na każdej mojej wishliście, niezależnie od pory roku i okazji, znajdą się w pewnością kosmetyki Tołpa. Kocham, uwielbiam, innych już prawie nie używam. Przyjmę wszystko. Kremy do twarzy, toniki, płyny micelarne, balsamy do ciała i do stóp. Kocham za filozofię, absolutnie piękne opakowania, skład, zapach.


Pisząc o zapachach jesienią nie mogę nie wspomnieć o świecach zapachowych. Cały rok je ignoruję, ale jesienią serio zaczynam ich szukać w sklepach. Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że drewniany knot to jakiś inny wymiar świecy jest, po prostu magia. Nie mam pojęcia o co chodzi, muszę spróbować! Ze świecą u mnie, jak z perfumami - musi ładnie wyglądać. Znalazłam taką. Opis zapachu też zachęcający. Chcę.


I ostatnie dwie pozycje na tej miłej liście. Kto mnie zna osobiście, bądź z Instagramu, wie, że kocham kawę. Dobrą kawę. Muszę być bardzo zdesperowana, aby wypić kawę instant albo "plujkę" zaparzaną w szklance. Pracując w korpo miałam do czynienia m.in. z dostawcami urządzeń dla gastronomii. Mimo, że to nie wynikało z potrzeb, niejednokrotnie z tymi od kawy spędzałam najwięcej czasu i chętnie bywałam na prezentacjach i testach ekspresów ;-) Gdy sto lat temu mieszkaliśmy z mężem w centrum Warszawy, nie stać nas było na ekspres, ale to nie stanowiło problemu, bo w kapciach niemalże można było chodzić do "W biegu Cafe" (ktoś pamięta jeszcze taką sieć??). Zaś gdy 6 lat temu wybudowaliśmy dom na wsi (kto tu nowy, to zapraszam na wpis sentymentalny tu i tu), wytrzymaliśmy bez ekspresu dokładnie jeden weekend. W drugi pojechaliśmy do sklepu i wróciliśmy z błyszczącym Krupsem. Służy on nam do dziś, ale albo się już wysłużył, albo nam się podniosła poprzeczka. Od miesięcy marzymy o profesjonalnym sprzęcie kolbowym, z osobnym żarnowym młynkiem i w wyniku researchu rynku by my husband wybór padł na to cudo. Zbieramy się do zakupu od września, myślę, że w najgorszym wypadku kupimy go sobie pod choinkę ;-)

Nie byłabym sobą, gdybym okazji zakupu nowego ekspresu nie wykorzystała do odświeżenia floty filiżanek do espresso. Uwielbiam gadżety Pantone Universe, posiadam na razie tylko case na iPhone'a i kubek. Filiżanki pięknie by się prezentowały z nowym ekspresem, ale przyjmę wszystko z tego sklepu :-P






1. Kurtka skórzana biker
2. Szal
3a i b. Torebki: ta i ta
4. Pierścionki: ten i ten
5. Perfumy
6. Album
7. Plakaty: ten i ten
8. Dywan
9. Kosmetyki
10. Åšwieca
11. Ekspres do kawy
12. Filiżanki do espresso

A Wy? Macie już pomysły na prezenty dla bliskich? A dla siebie?


P.S. 

Słyszałam, że w TK Maxx bywają gadżety Pantone. Kto widział? Kto mi kupi, jak coś zobaczy? ;-)))

Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

LubiÄ™ rocznice. Od urodzin poczÄ…wszy. O tych najbliższych pamiÄ™tam, o innych staram siÄ™ pamiÄ™tać, wszystkie mam wpisane w kalendarz. LubiÄ™ też celebrować rocznice wydarzeÅ„ z mojego życia: poznanie mojego męża, zarÄ™czyny, zaczÄ™cie budowy domu, wyprowadzka na wieÅ›, pierwszy kot, pierwszy kurs nurkowy, pierwszy wpis na blogu  (kolejność dowolna). Nie jest to jakaÅ› specjalna celebracja, czasem jeden toast, powrót do miejsc z tamtych czasów, spacer starymi Å›ladami.


W moim życiu są też już niestety rocznice smutne. To czas na zadumę, wspomnienia, łezkę, oglądanie starych zdjęć.

Ale dziÅ› nie o smutkach. Listopad nigdy nie byÅ‚ moim ulubionym miesiÄ…cem, wiÄ™c trzeba go byÅ‚o jakoÅ› uprzyjemnić. WziÄ™liÅ›my wiÄ™c któregoÅ› listopada Å›lub (raju, to już 12 lat). No dobra, żartujÄ™, tak wyszÅ‚o, że to akurat listopad :-) Ale w tym roku doszÅ‚a mi do Å›wiÄ™towania nowa listopadowa data. A w zasadzie daty dotyczÄ…ce jednego wydarzenia sÄ… dwie, wiÄ™c wyglÄ…da na to, że bÄ™dÄ™ Å›wiÄ™tować tydzieÅ„ ;-) 

Otóż 7 listopada przedstawiłam się na nowo Wam tutaj, zaś 14 listopada ruszył mój sklep na DaWanda, co również symbolicznie uznaję za początek mojego biznesu plakatowego. Jeśli przeczytacie właśnie ten listopadowy, pierwszy wpis plakatowy, dowiecie się, jak doszło do tego, że z korpoludka na szpilkach i w garsonce stałam się kimś, kto ubiera się, jakby miał z 15 lat mniej, biega rano po lesie, pije codziennie niespieszną kawę przy przeglądzie Instagramu i ciągle ma w głowie i przed oczami litery, obrazy i wzory :-))) OK, nie koszę (jeszcze! ;-))) takiej kasy, jak w korpolandii, ale głowę i serce mam dużo zdrowsze i szczęśliwsze.....

Co udaÅ‚o mi siÄ™ przez ten rok zrobić? Poza wÅ‚asnÄ… stronÄ… i butikiem na DaWanda sprzedajÄ™ na MyBaze i Society6. To ostatnie jest wyjÄ…tkowo wg mnie warte wspomnienia, bo dziaÅ‚a to tak, że ja w zasadzie sprzedajÄ™ projekt, a ci z Society6 robiÄ… całą resztÄ™, czyli drukujÄ… go na: poduszkach, kubkach, iPhone case'ach, torbach, pokrowcach na laptopy, plakatach rzecz jasna też, and many many more... Do tego wysyÅ‚ajÄ… to na caÅ‚y Å›wiat, czÄ™sto majÄ… promocje i przesyÅ‚ka jest za darmo (!). Z resztÄ… sama z niej skorzystaÅ‚am i czekam teraz na torbÄ™ i t-shirt z mojÄ… grafikÄ….











Co się wydarzyło przez ten rok? Sprzedałam kilkaset plakatów, poza Polską moje prace wiszą w domach Niemczech, Francji, Irlandii i Wielkiej Brytanii. W Kanadzie też, ale to był prezent dla rodziny, więc się nie liczy ;-) Jak już pisałam, mam zdrowszą psyche, życie kocham każdego dnia, rozkoszując się domem, przyrodą wokół, rodziną, pracą. Mam tysiąc pomysłów na nowe plakaty i to jest tak przyjemne i nakręcające, że nie macie pojęcia ;-)

Projektów jest o ile dobrze liczę na dzień dzisiejszy 92, z czego każdy plakat występuje w 2 lub 3 formatach. Trochę się więc tego nazbierało. Zapraszam Was na www.nudyniema.pl, gdzie możecie sobie wszystko pooglądać. Zalajkujcie też fanpage na fb oraz Instagram - tam wrzucam nowości i promocje, więc będziecie na bieżąco :-)

Tym wpisem mam nadzieję powrócić do regularnego blogowania. Bardzo mi tego brakowało, ale czasu wciąż brakło. Liczę, że będziecie tu zaglądać :-) Welcome back!

Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy
Jak pewnie kojarzycie, od mniej wiÄ™cej 2,5 miesiÄ…ca mam swojÄ… pasjÄ™. ProjektujÄ™ plakaty. To fantastyczne zajÄ™cie i wielka przyjemność. Nie mogÅ‚am sobie wymyÅ›lić fajniejszej pracy ;-) Nie bÄ™dÄ™ siÄ™ dziÅ› zbyt szczegółowo nad tym rozpÅ‚ywać, ale chcÄ™ siÄ™ pochwalić, że wyglÄ…da na to, że w koÅ„cu udaÅ‚o mi siÄ™ zakoÅ„czyć prace na stronÄ… www. 

Gdy zaczynałam nad nią siedzieć ze dwa miesiące temu, wydawało mi się, że postawię ją w tydzień, góra dwa. Tzn. budowała ją według mojego projektu firma zewnętrzna, ale samo wprowadzanie produktów to już mój job. Okazało się, że to jednak trwa, do tego ciągle coś trzeba było dostosowywać, zmieniać. Więc trochę się nam zeszło ;-)

Do tej pory można mnie byÅ‚o oglÄ…dać na FB, Instagramie i DaWandzie. No i tu oczywiÅ›cie. Ale stronÄ™ trzeba przecież mieć. TakÄ… idealnÄ…, wymarzonÄ…, tylko swojÄ…. Z radoÅ›ciÄ… informuje, że już jest, gotowa w 99,99%, tylko dopieszczam i sprawdzam, czy wszystko jest OK. Znajduje siÄ™ TU i ruszy najpewniej w poniedziaÅ‚ek, wiÄ™c zaglÄ…dajcie od rana :-) 

Tym bardziej, że będą i nowości, i niespodzianka :-) Tak więc do zobaczenia!


Aha, blog zostaje, tutaj. Przynajmniej na razie. Postaram siÄ™ znowu na nim pisać, i to nie tylko o plakatach. 
Share
Tweet
Pin
Share
Brak komentarzy

Pewnie nie bÄ™dzie to dla Was zaskoczeniem, iż uważam, że idealnym prezentem z okazji Walentynek jest.... plakat. Mojego autorstwa - rzecz jasna. ZaprezentujÄ™ wiÄ™c dziÅ› kilka miÅ‚osnych printów, które z pewnoÅ›ciÄ… zachwycÄ… WaszÄ… drugÄ… poÅ‚owÄ™. 


Pogoda za oknem iście wiosenna, ale im bliżej Walentynek, tym bardziej w powietrzu czuć miłość. Nie sądzicie?


Jakby ktoś nie wiedział, co to w ogóle jest ta miłość, to spieszę z wyjaśnieniem:


No dobra, nie ma co siÄ™ dalej mÄ…drzyć. Po prostu pokażę Wam, jakie plakaty Nudy nie ma design Å›wietnie nadajÄ… siÄ™ na prezent walentynkowy :-) 







I mój faworyt. Wiedzieliście panowie, że to takie proste???


A jeśli nie macie drugiej połowy (albo macie, ale nie jest ona Waszą jedyną miłością, bo w skrytości kochacie i większość wolnego czasu spędzacie z innym obiektem), mam dla Was taką propozycję ;-)


Decydujcie siÄ™ szybko, to plakaty dojdÄ… na czas. Buziak!





Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarz
Nowsze wpisy
Poprzednie wpisy

O mnie

O mnie
Mam na imię Magda, znajomi mówią na mnie Megi. Jestem mamą dwóch córek (Niny oraz chorej na cukrzycę typu 1 Mileny). Uwielbiam podróżować (ale jeszcze bardziej wracać do domu), dobrze zjeść i pobiegać po lesie. Wiele lat temu uciekłam z miasta, potem z korporacji i były to chyba dwie najlepsze decyzje mojego życia. Realizuję się w projektowaniu minimalistycznych plakatów do dekoracji wnętrz. Jestem uzależniona od espresso i nie wstydzę się do tego przyznać.

Bądź na bieżąco!

  • Instagram
  • Pinterest
  • Facebook
  • Bloglovin
  • Society
  • DAWANDA

Kategorie

  • inspiracje
  • podróże
  • plakaty
  • sport
  • cukrzyca

Ostatnie na blogu

Facebook

Nudy nie ma

Archiwum

  • ►  2020 (6)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2019 (5)
    • ►  października (1)
    • ►  wrzeÅ›nia (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2018 (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  wrzeÅ›nia (2)
  • ►  2017 (8)
    • ►  października (2)
    • ►  wrzeÅ›nia (3)
    • ►  sierpnia (3)
  • ►  2016 (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2015 (10)
    • ▼  grudnia (2)
      • Poradnik prezentowy NudyNieMa design - część II
      • Poradnik prezentowy NudyNieMa design - część I
    • ►  listopada (4)
      • Moja grudniowa Wishlista
      • PomysÅ‚y na prezent dla dziewczynki - mój subiektyw...
      • Moja mikoÅ‚ajkowa Wishlista
      • Moja listopadowa Wishlista
    • ►  października (1)
      • Kolejna rocznica w kalendarzu
    • ►  lutego (1)
      • Witajcie w moim nowym domu
    • ►  stycznia (2)
      • PomysÅ‚ na prezent walentynkowy
  • ►  2014 (26)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  wrzeÅ›nia (1)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2013 (34)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (7)
    • ►  wrzeÅ›nia (7)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (8)
Instagram Facebook Bloglowin Pinterest Dawanda society6
JESTEM NA @INSTAGRAM

Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates